Zjawisko zamierania dębów w Europie – geneza, przebieg i możliwości ograniczania szkód

W dniach 5-6 września 2017 r. w Instytucie Badawczym Leśnictwa w Sękocinie Starym odbyła się Konferencja pt. „Zjawisko zamierania dębów w Europie – geneza, przebieg i możliwości ograniczania szkód”.

W trakcie konferencji przedstawiono wyniki projeku HESOFF realizowanego wspólnie przez Instytut Lotnictwa i Instytut Badawczy Leśnictwa. Projekt był finansowany przez Komisję Europejską w ramach Instrumentu Life+ oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jak i przy wkładzie własnym IBL. Celem konferencji było podsumowanie wyników oraz dyskusja nad tematem z udziałem administracji leśnej i gości z zagranicznych ośrodków naukowych.

Uczestnicy Konferencji

Uczestnicy Konferencji

W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych, Zespołów Ochrony Lasu, nadleśnictw oraz jednostek naukowych z kraju i z zagranicy.

Konferencję otworzył i Gości przywitał dr hab. Janusz Czerepko, dyrektor IBL prezentując cele konferencji. W imieniu Instytutu Lotnictwa głos zabrała Pani mgr inż. Katarzyna Dorosz.

Dr hab. Janusz Czerepko

Dr hab. Janusz Czerepko, dyrektor Instytutu Badawczego Leśnictwa

Mgr inż. Katarzyna Dorosz

Mgr inż. Katarzyna Dorosz z Zakładu Teledetekcji Instytutu Lotnictwa

Następnie dr hab. Tomasz Oszako z Zakładu Ochrony Lasu IBL przypomniał przebieg zjawiska w Europie, czynniki szkodotwórcze i proponowane w różnym okresie czasu zabiegi hodowlano-ochronne ograniczające skutki masowego zamierania dębów w Polsce. W dorodnych drzewostanach Płyty Krotoszyńskiej zaproponowano meliorację warunków glebowych poprzez renowację istniejącego systemu rowów z zastawkami. Powinien on zapewnić odpływ nadmiaru wody wiosną, po roztopach natomiast zachować zasoby wodne w sezonie wegetacyjnym, gdy jej z reguły brakuje. Ze względu na budowę geologiczną drzewa zdane są tylko na wodę opadową. W sytuacji stresu wodnego (długotrwałej suszy) konkurencja pomiędzy drzewami jest zbyt silna i część dębów obumiera. Wszystkie są zatem osłabione i korzystają z tego szkodniki wtórne (opiętki) oraz patogeny korzeni (opieńki). Wykonane wcześniej zabiegi hodowlane (czyszczenia, trzebieże) mogłyby pomóc ograniczyć niekorzystne okresy suszy i nie dopuścić do powstania gradacji szkodników wtórnych. Obumarłe drzewa stwarzają miejsce tym, które przeżyły i sytuacja w drzewostanie poprawia się do momentu zaistnienia kolejnych stresów środowiskowych (np. podtopienia). W sytuacji pełnej saturacji gleb wodą uszkodzenia drobnych korzeni powodują lęgniowce (nawet 90%). Szczególnie, wyspecjalizował się w tym gatunek Phytophthora quercina i towarzyszący opadom P. plurivora. Przy braku powietrza w glebie zanikają związki mykoryzowe, w kolejnym suchym sezonie wegetacyjnym drzewa pozbawione większości drobnych korzeni (mniejszych niż 2 mm) mają problemy z pobieraniem wody z solami mineralnymi. Gorzej „odżywione” pędy w koronach drzew zamierają, proces ten przyspieszają owady liściożerne i uszkodzenia liści od mączniaka dębu. Wąskosłoistość drewna (bardzo ceniona przez przemysł) świadczy o tym, że drzewa rosną na limicie swoich możliwości i wystąpienie nowego czynnika szkodotwórczego powoduje falę masowego zamierania drzew.

Dr hab. Tomasz Oszako

Dr hab. Tomasz Oszako z Zakładu Ochrony Lasu IBL

Dr hab. Justyna Nowakowska

Dr hab. Justyna Nowakowska z Laboratorium Biologii Molekularnej IBL

Mgr inż. Mariusz Kacprzak

Mgr inż. Mariusz Kacprzak z Zakładu Teledetekcji Instytut Lotnictwa wygłosił referat nt. „Wykorzystania kamery multispektralnej na samolocie bezzałogowym do monitorowania lasów”

Badania glebowe scharakteryzował prof. dr hab. Wiesław Szulc z Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, który zwrócił uwagę na bardzo niski odczyn gleb (pH około 3). W takich warunkach dochodzi do uwalniania się toksycznych jonów glinu i uszkadzania drobnych korzeni drzew. Zwiększenie odczynu do ok pH 4, spowodowałoby uwolnienie wielu kationów potasu, magnezu i wapnia, co korzystnie wpłynęłoby na rozwój drzew. Na powierzchniach zabiegowych dzięki zastosowaniu fosforynów taką korzystną tendencję już zaobserwowano. Wystarczyło kilka oprysków dolistnych nawozami na bazie fosforynu amonu (Actifos) i potasu (Kalex).

Nawozy te są zupełnie bezpieczne dla środowiska i drzew, o czym mówili dr Piotr Radomski i dr hab. Hazem Kalajii z SSGW.

Dr hab. Hazem Kalajii

Dr hab. Hazem Kalajii z Wydziału Rolnictwa i Biologii SGGW

Badania stopnia defoliacji (ocena metodą ICP Forest), witalności (deformacji pędów według stopni Roloffa) oraz wyliczenia syntetycznego wskaźnika uszkodzenia opracowanego w IBL (Bruchwald, Dmyterko) wykazały istotne statystyczne różnice (na korzyść) w budowie aparatu asymilacyjnego drzew potraktowanych nawozami i kontrolnych. Podobnie, obserwacje drobnych korzeni potwierdziły tą zależność. W Nadleśnictwie Krotoszyn na 8 badanych parametrów, aż 7 różniło się statystycznie i miało większe wartości u drzew zabiegowych niż kontrolnych. Zawsze korzystniej wypadały badania skanowania powierzchni i długości drobnych korzeni. Efekt ten według doświadczeń australijskich z eukaliptusami powinien się utrzymać nawet przez 8 lat.

Uzupełnieniem referatów polskich naukowców były wystąpienia gości z zagranicy. Dr Iryna Matsiakh z Ukraińskiego Narodowego Uniwersytetu Leśno-Technicznego wskazała na obecność nowych inwazyjnych patogenów z rodzaju Phytophthora coraz częściej znajdywane również w ryzosferze innych drzew liściastych. Przemieszczają się one wraz z prądem rzek i/lub przenoszone mogą być przez ptaki.

Dr Iryna Matsiakh

Dr Iryna Matsiakh z Ukraińskiego Narodowego Uniwersytetu Leśno-Technicznego

Uszkodzenia podobne są jak w przypadku suszy, o której wpływie na drzewostany dębowe mówił Profesor Nenad Keca z Uniwersytetu w Belgradzie. Susza stymulowała rozwój opieniek, które uszkadzały grubsze korzenie (większe niż 5 mm) i często były bezpośrednią przyczyną śmiertelności drzew.

Profesor Nenad Keca

Profesor Nenad Keca z Uniwersytetu w Belgradzie

Spotkanie zakończyła dyskusja uczestników konferencji, którzy podkreślali ważność hodowli dębu jako gatunku lasotwórczego w Polsce i z tego względu dostarczone informacje stanowić mogą przesłanki do zmiany strategii i zwiększenia udziału innych gatunków lasotwórczych (np. lipy, wiązu, a nawet sosny). Zwiększenie różnorodności składu gatunkowego w monokulturach dębu szypułkowego zapewni trwałość drzewostanu w myśl zasady rozproszonego ryzyka. Proponowano zwiększenie udziału dębu bezszypułkowego, którego korzenie sięgają głębiej niż dąbu szypułkowego (posiada większą biomasę korzeni) oraz jego liście są mniej chętnie zjadane przez foliofagi (głownie zwójkę zieloneczkę i miernikowce). Na uwagę zasługuje również większy udział odmiany później rozwijającej liście (var. tardifolia) jak mniej uszkadzanej przez owady pierwotne.

Konferencję podsumował film prezentujący zastosowanie nowych technologii w ochronie lasu, który można obejrzeć tutaj.

Opr. dr hab. Tomasz Oszako

Zdjęcia: Leszek Kruczek, Artur Sawicki

Translate »