O robinii akacjowej, jej obecnym i przyszłym znaczeniu gospodarczym oraz kształtowaniu środowiska

27 października 2016 r. w Instytucie Badawczym Leśnictwa odbyło się seminarium naukowe pt. „Przydatność robinii akacjowej do produkcji drewna w plantacjach drzew szybkorosnących”.
Seminarium prezentowało wyniki badań uzyskane m.in. w ramach projektu pt. „Biologiczne i środowiskowe uwarunkowania optymalizacji produkcji biomasy drzewnej robinii akacjowej na plantacjach dla potrzeb przemysłowych i energetycznych” realizowanego w latach 2012-2016 na zlecenie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.
Dr hab. Janusz Czerepko

Dr hab. Janusz Czerepko, dyrektor Instytutu Badawczego Leśnictwa

Przybyłych gości przywitał dyrektor IBL, dr hab. Janusz Czerepko, wyrażając swoje zadowolenie z licznego przybycia gości i wspominając jednocześnie, że organizatorzy seminarium przygotowali dla uczestników miód akacjowy, by lepiej poznać wartość i smak robinii.
Dr hab. Kazimierz Zajączkowski

Dr hab. Kazimierz Zajączkowski

Seminarium prowadził dr hab. Kazimierz Zajączkowski, wieloletni kierownik Zakładu Hodowli Lasu i Fizjologii Drzew Leśnych stwierdzając na początku, że niezależnie od tego jakie jest nasze stanowisko wobec robinii akacjowej, trzeba dobrze poznać ten obcy gatunek, który stał się trwałym elementem naszych lasów, i który jest jednym z najczęściej rekomendowanych gatunków do hodowli w związku z ocieplaniem klimatu.
Mgr inż. Krzysztof Rostek

Mgr inż. Krzysztof Rostek, Naczelnik Wydziału Gospodarki Leśnej DGLP

Wprowadzeniem do seminarium był referat mgr. inż. Krzysztofa Rostka, Naczelnika Wydziału Gospodarki Leśnej DGLP, dotyczący perspektyw uprawy robinii w Lasach Państwowych. Naczelnik podkreślił, że ze względu na cenny materiał, każda pojawiająca się na rynku ilość drewna robiniowego natychmiast znajduje nabywcę. W Lasach Państwowych robinię można wykorzystywać na gruntach rolnych – zakładając uprawy plantacyjne, na wyrobiskach po wydobyciu kruszywa (rekultywacja) i w zadrzewieniach śródpolnych. Okazało się, że po kwerendzie bazy Systemu Informatycznego Lasów Państwowych (SILP), plantacje założone w ramach zrealizowanego przez IBL tematu badawczego – są pierwszymi z robinią akacjową w Polsce.
Dr inż. Tomasz Wojda

Dr inż. Tomasz Wojda z Zakładu Hodowli Lasu i Genetyki Drzew Leśnych IBL

Następnie dr inż. Tomasz Wojda kierownik tematu, którego wyniki były prezentowane w trakcie seminarium, zaznaczył, że celem badań był wybór najwartościowszych drzewostanów z robinią akacjową w celu poszerzenia istniejącej bazy selekcyjnej oraz określenie możliwości jej uprawy w plantacjach o skróconym cyklu produkcyjnym.

Robinia akacjowa występuje w 35 krajach i po eukaliptusie i mieszańcach topól, jest najczęściej uprawianym gatunkiem drzewa na świecie. Na gruntach zarządzanych przez Lasy Państwowe robinia jest obecna w 88,5 tys. wydzieleń drzewostanowych, zajmujących łącznie 273 tys. ha, co stanowi 3,4% powierzchni drzewostanów. Natomiast gatunkiem panującym jest w 0,1% drzewostanów Lasów Państwowych. W ramach projektu dokonano przeglądu oraz wyboru drzewostanów z robinią charakteryzującą się prostym pniem. Drzewostany takie znajdują się w południowych i zachodnich rejonach Polski. Badania DNA populacji robinii akacjowej wykazały wysoki poziom zróżnicowania genetycznego oraz różne pochodzenie genetyczne drzewostanów prostopiennych. W referatach podkreślono również wzrost znaczenia robinii akacjowej w dobie zmieniającego się klimatu, zarówno ze względu na odpowiadającą jej przewidywaną w przyszłości temperaturę i wydłużanie się okresu wegetacyjnego, jak i w aspekcie globalnej polityki ze względu na szybki przyrost i tym samym sekwestrację węgla.

Dr inż. Stefan Panka

Dr inż. Stefan Panka z Centrum Kompetencji Leśnej w Eberswalde

Następnie referat wygłosił dr inż. Stefan Panka z Centrum Kompetencji Leśnej w Eberswalde przedstawiając produkcyjność drzewostanów robiniowych w lasach Brandenburgii. W Niemczech robinia zajmuje 0,12% powierzchni lasów, a gatunkiem panującym jest na 14 tys. ha drzewostanów. Najliczniej występuje w Brandenburgii, zajmując jako gatunek panujący powierzchnię ponad 8 tys. ha. Dr inż. Stefan Panka podkreślił dynamikę wzrostu, która mierzona górną wysokością w wieku 50 lat osiąga na najlepszych siedliskach 30 m i w wieku 100 lat przekracza 37 m. Przeciętna pierśnica drzewostanu 20- i 50-letniego to odpowiednio 20 cm i 35 cm. Zapas grubizny 20-, 50- i 100-letnich drzewostanów robiniowych w I klasie bonitacji wynosi odpowiednio 200, 400 i 540 m³ ha-1, co w stosunku do brandenburskiej sosny daje robinii przeciętnie 20-letnie skrócenie okresu produkcyjnego. Dr inż. Stefan Panka zwrócił uwagę, że w Niemczech, w sektorze prywatnym zainteresowanie robinią wzrasta, bo rolnicy dostają dotacje na zagospodarowanie najsłabszych gruntów.
Pani Ewa Pisarczyk

Pani Ewa Pisarczyk z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska

Po wykładzie, na pytanie Pani Ewy Pisarczyk z Departamentu Ochrony Przyrody GDOŚ o prawo niemieckie dotyczące robinii, dr Panka odpowiedział, że właściciele lasów prywatnych mają swobodę we wprowadzaniu gatunków obcych, a ograniczenia wprowadzania robinii istnieją w parkach krajobrazowych.

W swoim drugim wystąpieniu dr inż. Tomasz Wojda omówił możliwości produkcyjne robinii akacjowej w intensywnych uprawach plantacyjnych. W trakcie realizacji projektu badawczego rozmnożono wyselekcjonowane genotypy robinii prostopiennej i założono z nich archiwum klonów. Autor podkreślił, że powiększanie bazy nasiennej robinii akacjowej ma w przyszłości służyć jako źródło materiału do zakładania plantacji drzew szybkorosnących na gruntach nieleśnych, a nie powiększaniu jej areału czy udziału w lasach. Z uwagi na szybki wzrost w młodości oraz deprecjację surowca na pniu, na Węgrzech wiek rębności robinii wynosi 35 lat, a zasobność w I kl. bonitacji przekracza 400 m3 ha-1. W plantacjach energetycznych średnia produkcja to 8 t suchej masy na 1 ha w ciągu roku. W toku realizacji projektu badawczego założone zostały doświadczenia plantacyjne w różnych warunkach glebowo-siedliskowych, przy wykorzystaniu różnorodnego materiału sadzeniowego i w różnych wariantach więźby. Zaobserwowane uszkodzenia drzew od przymrozków przypuszczalnie wskazują na zbyt krótki okres wegetacyjny we wschodniej Polsce. Badania w 11-letnim drzewostanie robiniowym, którego zasobność na LMśw wynosi 65 m3/ha, po 3 latach od wykonania zabiegu, nie wykazały istotnych różnic w przyroście pola przekroju i miąższości.

Dr inż. Marcin Klisz

Dr inż. Marcin Klisz z Zakładu Hodowli Lasu i Genetyki Drzew Leśnych IBL

Następnie dr inż. Marcin Klisz z IBL zaprezentował wyniki analiz właściwości drewna robinii akacjowej, które obejmowały m.in. budowę anatomiczną, makrostrukturę drewna oraz właściwości mechaniczne drewna robinii akacjowej. Drewno wczesne charakteryzowało się znacznie krótszymi włóknami niż drewno późne. Jednocześnie największą powierzchnię na przekrojach poprzecznych badanych prób zajmowały włókna a najmniejszą naczynia, choć wraz z wiekiem kambialnym udział włókien maleje. Wyróżniono dwa okresy wzrostu (1990-1999 i 2000-2014) charakteryzujące się odmienną dynamiką wzrostu. Potwierdzono istotny wpływ interakcji populacji i lat na kształtowanie się słoi rocznych, co wskazuje na populacyjny charakter zmienności wzrostu promieniowego u tego gatunku. Słoje roczne wytwarzane po południowej i wschodniej stronie pnia są istotnie szersze od wytwarzanych po stronie północnej i zachodniej. Autor prezentacji stwierdził, że być może podłożem tej prawidłowości jest wpływ długości dnia i temperatury na aktywność kambium. Drzewa próbne z populacji Krosno nie wykazały zróżnicowania szerokości słoi rocznych zależnie od kierunku geograficznego, co najprawdopodobniej spowodowane jest ocieniających wpływem świerka pospolitego w II piętrze tego drzewostanu na badane pnie robinii. Dość zaskakującym wynikiem badań okazało się to, że górna część strzały charakteryzuje się istotnie lepszymi parametrami wytrzymałościowymi od części środkowej i dolnej.
Dr inż. Szymon Jastrzębowski

Dr inż. Szymon Jastrzębowski z Zakładu Hodowli Lasu i Genetyki Drzew Leśnych IBL

Dr inż. Szymon Jastrzębowski przedstawił strategię życiową robinii akacjowej i możliwości rożnych typów jej rozmnażania, w tym sztuczne rozmnażanie wegetatywne in vitro metodą organogenezy. Autor przedstawił ponadto wyniki badań z różnymi wariantami przysposabiania nasion robinii do wysiewu. Zaobserwowano wysoką skuteczność ciekłego azotu i wariantów z temperaturą powietrza w zakresie 85-90°C. Metody termiczne i z zastosowaniem ciekłego azotu mogą stanowić alternatywę dla pracochłonnego nacinania nasion lub stosowania metod wymagających specjalistycznego sprzętu.

Ostatnim punktem seminarium była ożywiona dyskusja. Moderator, dr hab. Kazimierz Zajączkowski przypomniał historię pojawienia się robinii na Węgrzech, w kraju gdzie jest jej najwięcej w Europie i gdzie nauczono się ją hodować. Profesor inicjując dyskusję prowokacyjnie dodał, że mimo najlepszych ideologii ochrony środowiska, nie ma możliwości całkowitego wyeliminowania robinii z naszych lasów.

Dr hab. Sławomir Bakier

Dr hab. Sławomir Bakier, dziekan Zamiejscowego Wydziału Leśnego Politechniki Białostockiej w Hajnówce

Dr hab. Sławomir Bakier z Zamiejscowego Wydziału Leśnego w Hajnówce i jednocześnie członek Stowarzyszenia Pszczelarzy Zawodowych zwrócił uwagę, że koszt 500 m3 drewna akacjowego w przeciągu 20 lat jest porównywalny ze średnią wydajnością 200 kg miodu z 1 ha. To pszczelarze wykazali się dużą aktywnością, by uchronić od wpisania robinii akacjowej na listę roślin inwazyjnych. I wydaje się, że to pszczelarze mogliby być zainteresowani zakładaniem plantacji robiniowych.
Dr Daniel Chmura

Dr Daniel Chmura z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku

Nawiązując do aspektu pszczelarskiego, dr Daniel Chmura z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku zauważył, że robinia mogłaby zwiększyć swój udział w Polsce właśnie w zadrzewieniach, lecz niestety obecnie program zadrzewień praktycznie nie istnieje. Pożytku pszczelego z plantacji energetycznych nie będzie, gdyż cykle rotacji są zbyt krótkie i robinia nie zdąży zakwitnąć.

Z kolei dyrektor IBL, profesor Janusz Czerepko podał fakty dotyczące robinii – zaczyna kwitnąć w wieku 6 lat, bank nasion to ogromna liczba nasion w glebie zdolnych do kiełkowania przez nawet 50 lat, rozmnażanie przez odrośla korzeniowe co prawda nie postępuje bardzo szybko, ale wiadomo jak trudno usunąć robinię z raz zajętego terenu. Trzeba pamiętać, że gatunek ten wchodzi na siedliska lasów mieszanych i lasów, czyli m.in. buczyn i grądów, a więc na chronione siedliska przyrodnicze w ramach dyrektywy siedliskowej, przekształcając je i zajmując stanowiska gatunków rodzimych, tworząc całkiem nowe, zastępcze zbiorowiska roślinne. Dr hab. Janusz Czerepko zaznaczył również, że skoro robinia akacjowa już u nas jest, to należy nią racjonalnie gospodarować, zwłaszcza w regionach jej zwartego występowania.

Prof. dr hab. Andrzej Lewandowski

Prof. dr hab. Andrzej Lewandowski z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku

Prof. dr hab. Andrzej Lewandowski z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku stwierdził, że nie rozumie dlaczego mamy rezygnować z robinii w uprawach plantacyjnych. Przecież człowiek zmienia środowisko, rolnicy od wieków sadzą kukurydzę, pomidory, ziemniaki – będące przecież gatunkami obcymi. A drewna będziemy potrzebować coraz więcej. Potrzeba jest plantacji, gdzie hodowane wyselekcjonowane klony będą dostarczały surowca drzewnego.
Dr inż. Jan Matras

Dr inż. Jan Matras, kierownik Zakładu Hodowli Lasu i Genetyki Drzew Leśnych IBL

Dr inż. Jan Matras z IBL wyjaśnił, że program selekcyjny dla robinii został rozpoczęty niedawno i teraz trzeba by dopiero przystąpić do faktycznego testowania w Lasach Państwowych wybranych drzew matecznych. Wydaje się również, że te 32 drzewa mateczne to zbyt mało, ich liczba powinna wzrosnąć do 50 by dalej prowadzić cykl hodowlany. Ze względu na różne poglądy dotyczące robinii i tak należy uważać za duży sukces to, co zrobiono dotychczas.

Moderator dyskusji – dr hab. Kazimierz Zajączkowski stwierdził, że badania nad robinią akacjową przyspieszyły na całym świecie ze względu na obawy przed zmianami klimatycznymi. Jest to gatunek, który zda egzamin szczególnie w Europie, ze względu na brak jej naturalnych owadów ograniczających produkcję. Drzew o takich dymensjach jak w Europie, w Ameryce nie ma – właśnie ze względu na szkodniki wtórne ograniczające rozwój robinii.

Dr hab. Janusz Czerepko zaznaczył, że Polska szczyci się posiadaniem najlepiej zachowanych siedlisk, właśnie dzięki wieloletniej realizacji polityki w zakresie hodowli półnaturalnej.

Mgr inż. Waldemar Szychowiak

Mgr inż. Waldemar Szychowiak, Naczelnik Wydziału Gospodarowania Ekosystemami z RDLP w Poznaniu

Mgr inż. Waldemar Szychowiak, Naczelnik Wydziału Gospodarowania Ekosystemami z RDLP w Poznaniu powiedział, że robinia akacjowa nadal będzie istniała w naszym krajobrazie, a jaj miejscem są małe kompleksy leśne.
Mgr inż. Czesław Kurowski

Mgr inż. Czesław Kurowski, zastępca nadleśniczego z Nadleśnictwa Pniewy

Następnie głos w dyskusji zabrał mgr inż. Czesław Kurowski, zastępca nadleśniczego z Nadleśnictwa Pniewy. Stwierdził, że dzisiaj przekonaliśmy się jak atrakcyjnym gatunkiem jest robinia akacjowa i dla niej powinny być przeznaczone grunty ekonomiczne, zastępcze, na których można prowadzić produkcję drewna w sposób kontrolowany. Z ochrony siedlisk i zbiorowisk nikt z leśników nie chce rezygnować, ale już niedługo trzeba będzie się zastanowić nad zwiększeniem intensywności produkcji drzewnej, bo nie jesteśmy w stanie podołać tak dużemu popytowi na drewno. Nadleśnictwo Pniewy wraz z Instytutem Dendrologii PAN podjęły decyzję o założeniu dwóch plantacji robinii akacjowej na tychże gruntach ekonomicznych oraz plantacji drzew szybkorosnących brzozy i topoli. Pan Czesław Kurowski stwierdził, że daglezja, dąb czerwony, czy robinia akacjowa „wpisują się w naszą kompozycję, w naszą sympatyczną sielsko-wiejską rzeczywistość”.
Dr inż. Grzegorz Pawłowski

Dr inż. Grzegorz Pawłowski, Naczelnik Wydziału Gospodarowania Ekosystemami RDLP w Warszawie

Dr inż. Grzegorz Pawłowski, Naczelnik Wydziału Gospodarowania Ekosystemami RDLP w Warszawie stwierdził, że badania o których dzisiaj usłyszeliśmy, z punktu widzenia Lasów Państwowych mają największe znaczenie w aspekcie prognozowanych zmian klimatycznych. Grunty nieleśne, które mogłyby być wykorzystane do zakładania plantacji drzew szybkorosnących są marginalnymi powierzchniami bez większego znaczenia. Jeżeli chodzi o produkcję drewna, to mamy inne poza robinią gatunki drzew, rodzime, wcale nie mniej produkcyjne, takie jak: brzozę, świerk, topolę, a nawet obcą daglezję – która jest przewidziana w składach gatunkowych upraw na niektórych siedliskach. Pan Naczelnik Pawłowski podkreślił również znaczenie praktyczne badań.
Uczestnicy seminarium

Uczestnicy seminarium

Na koniec zabrał głos dyrektor IBL, profesor Janusz Czerepko podsumowując, że po 4 godzinach seminarium bardzo się „oswoiliśmy” z robinią i nadal będziemy musieli się „oswajać”, bo ten gatunek drzewa będzie wkraczał do naszych lasów, czy tego chcemy, czy nie. Dyrektor IBL podziękował za różne głosy w dyskusji, zawsze bardzo potrzebne do wypracowania konstruktywnych wniosków. W imieniu kierownika tematu i całego zespołu projektowego, dyrektor IBL podziękował leśnikom za wsparcie podczas realizacji badań i wszystkim obecnym za udział w seminarium.

Opr. Tomasz Wojda

Foto: Artur Sawicki, Leszek Kruczek

Translate »